Zbigniew Piotrowicz blog i serwis internetowy

Katastrofa!

Data wysłania postu: 17 sierpnia 2017 r.

Bieszczady to dla mnie miejsce ważne. Po Karkonoszach, drugie góry w których uczyłem się górskiego abecadła. Buszowanie po lasach Chryszczatej, noclegi pod gołym niebem na połoninach, pierwszy baran pieczony na ognisku, autostop na pace ciężarowego ziła, rozbite, drewniane bunkry z lat czterdziestych, fascynacja wolnością i własną młodzieńczą sprawnością. Ten świat był mój. Potem, po dwudziestu latach, odbyłem pierwszą podróż sentymentalną. Trochę się zmieniło, ale było sympatycznie. Tamte Bieszczady jeszcze istniały. Dwa lata temu musiałem już ich szukać, ale mimo wszystko znalazłem („Tamte Bieszczady”). Tym razem byłem świadkiem katastrofy.

Wydrukuj ten post Wydrukuj ten post