Po co dzieci chodzą do szkoły?
Data wysłania postu: 16 kwietnia 2015 r.
Wraca dyskusja o Karcie Nauczyciela. Bodaj dwa dni temu pani minister stwierdziła, że cała ustawa jest archaiczna i należałoby rozpocząć prace nad nową, dostosowaną do nowych warunków i możliwości. Wygląda na to, że ma rację, bo właściwie dlaczego posyłamy dzieci do szkoły? Z dyskusji w mediach wynika, że po to, aby gmina i kuratorium mogły wywiązywać się z zapisów Karty Nauczyciela. O dzieciach i rodzicach jakoś mało słychać. A wydawałoby się, że to właśnie rodzice są najbardziej zainteresowaną grupą, która powinna mieć wpływ na to, jak dzieci są uczone, czego się uczą i kto je uczy. Spróbujmy wyobrazić sobie, że możemy wszystko zacząć od początku i piszemy tę nową ustawę. Proszę o rozważenie następującego rozwiązania.
