1958
Urodziłem się w niewielkim miasteczku Szprotawa, 1 czerwca 1958 roku. W niedzielę. Proponuję cofnąć się w czasie i wrócić do tego dnia. Tekst, jak na standardy blogów, jest dość długi dlatego zalecam najpierw włączyć zamieszczony poniżej plik dźwiękowy. Muzyka i wiadomości z tamtych czasów pozwolą wejść w klimat i przebrnąć przez obszerny materiał. Posłuchajmy więc audycji wyprodukowanej w Trójce trzy lata temu (na marginesie: wiadomości sprzed trzech lat też brzmią zdumiewająco archaicznie) w znakomitym cyklu Rock and Roll – Historia Powszechna. Uprzedzam, że trzeba mieć trochę czasu, ponieważ odsłuchanie i przejrzenie wszystkich materiałów dźwiękowych i filmowych trwa ok. 1,5 godziny. Mimo to nie zniechęcajcie, bo udało mi się wygrzebać trochę ciekawych rzeczy. Zapraszam!
http://termometr.wrzuta.pl/audio/9SgANNe91lZ/rock_roll_historia_powszechna_rok_1958
Mojemu przyjściu na świat towarzyszyły różne znaki na niebie i ziemi oraz liczne kataklizmy. Dokładnie dwa tygodnie przed datą urodzin, 16 maja (był to planowany termin rozwiązania) dwie wielkie trąby powietrzne spustoszyły Nowe Miasto nad Pilicą i Rawę Mazowiecką. W tym samym czasie nawiedziła Polskę klęska powodzi, zwłaszcza na południu i wschodzie kraju. W czerwcu deszcze nawiedziły także Dolny Śląsk, a w lipcu, tuż po moich narodzinach w Szprotawie z brzegów wystąpiły Bóbr i Szprotawka. Powódź zniszczyła trzy mosty i była największy kataklizmem tego typu w powojennych dziejach miasta. W tym samym czasie przez Górny Śląsk przeszła trąba powietrzna, która m.in. w Tarnobrzegu uszkodziła wiele budynków i zwaliła wieżę kościoła p.w. Św. Marii Magdaleny. Lato 1958 zaczęło się od jeszcze jednego szczególnego kataklizmu a mianowicie niezwykle silnej burzy słonecznej. Uszkodzeniu uległo wiele urządzeń elektrycznych. Straty nie były jednak zbyt duże, ponieważ stopień zaawansowania technicznego tychże urządzeń nie był zbyt wielki. Nie było jeszcze komputerów, telefonów komórkowych i innej skomplikowanej elektroniki. Dziś byłaby to katastrofa. Natomiast w sześć tygodni po moich narodzinach na Alasce nastąpiło silne trzęsienie ziemi o sile 7,9 stopnia w skali Richtera. Nie byłoby warte odnotowania gdyby nie kataklizm który nastąpił w jego efekcie w odległej o 21 km od epicentrum Zatoce Gilberta. Wskutek przesunięcia uskoku nastąpiło oberwanie zbocza góry. Materiał skalny o objętości 30 milionów metrów sześciennych i masie 90 milionów ton (!!!) zsunął się w jednolitym kawałku po zboczu o nachyleniu 75 stopni i wpadając do wód zatoki wywołał tsunami o wysokości 524 metry (tak, to nie pomyłka – fala miała ponad pół kilometra wysokości!). Największym jednak kataklizmem, który zbiegł się w czasie z moim pojawieniem się na świecie, był szalony pomysł chińskiego przywódcy Mao Zedonga. W czerwcu 1958 roku rozpoczął on realizację Wielkiego Skoku cywilizacyjnego. Był to plan mający na celu radykalne przyspieszenie rozwoju przemysłu i rolnictwa Chin. Ów skok miał być naprawdę wielki: według wytycznych II sesji VIII Zjazdu Komunistycznej Partii Chin, podczas pięciolatki 1958 - 1962 produkcja rolnicza miała wzrosnąć ponad dwukrotnie, a przemysłowa ponad sześciokrotnie. Takie tempo rozwoju byłoby czymś bezprecedensowym w historii światowej gospodarki. Kluczem do prześcignięcia wszystkich zachodnich potęg gospodarczych miało być, według Mao, radykalne zwiększenie produkcji stali. W lipcu 1958 r. rozpoczęła się w Chinach Bitwa o Stal. Żelazo miało być produkowane w każdym gospodarstwie. Do końca 1958 r. w Chinach zadymiło ponad 2 miliony małych, podwórkowych pieców do wytopu żelaza. Skutki Bitwy o Stal łatwo sobie wyobrazić. Stali faktycznie produkowano dużo - tyle tylko, że ta stal do niczego się nie nadawała. Zaprzęgnięci do pracy przy wytopie chłopi zostali oderwani od pracy na roli. Wielka część zbiorów po prostu zgniła. Podczas trzech tzw. gorzkich latach (1958 - 1961) 45- 50 milionów Chińczyków zmarło z głodu (według oficjalnych szacunków tylko (!) 15 milionów).
Jakby tych tragedii było mało, dokładnie w dniu moich urodzin akademik Fiedorow kierował testami na poligonie atomowym na wyspach Nowej Ziemi. Poligon ten znajduje się na Oceanie Arktycznym i do dziś utrzymywany jest w stanie tzw. 30-dniowej gotowości. W latach 1955-1990 przeprowadzono na nim 132 wybuchy jądrowe (42 podziemne i 90 w atmosferze). Ponieważ obszar Nowej Ziemi jest niemal bezludny, jako królików doświadczalnych używano tu żołnierzy i więźniów rozmieszczonych w specjalnie w tym celu zbudowanych łagrach. Część więźniów umieszczano na barkach zakotwiczonych na morzu. Tenże akademik Fiedorow 1 czerwca stwierdził, że z okazji pięknej pogody można dokonać większej liczby prób. Z kutra rakietowego wystrzelono trzy rakiety z głowicami jądrowymi: pierwszą o 8.00 rano, drugą o 14.00 a trzecią o mocy 50 megaton o 15.00. Ta ostatnia bomba była największą odpaloną do tej pory. Jej moc była 2500 razy większa od użytej w Hiroszimie. Kula plazmy o temperaturze 5 mln. stopni miała średnicę blisko 4 kilometrów. Bomba zmieniła rzeźbę terenu. Wyparowały lodowce i zagotowała się wieczna zmarzlina. Kilka tysięcy kilometrów dalej, w Polsce, laboratoria odnotowały krótkotrwały 200-krotny wzrost promieniowania. Oczywiście próżno szukać jakiejkolwiek informacji na ten temat w ówczesnej prasie. Sprawę nagłośnili wiele lat później Finowie. Mało kto wie, że atomowy kataklizm mógł nastąpić ponownie kilka miesięcy później. Tym razem inicjator miał znacznie mniejsze możliwości ogniowe. W październiku starszy sierżant Leander Cunningham zamknął się na klucz w magazynie bomb atomowych w brytyjskiej bazie RAF Sculthorpe Norfolk i próbował zdetonować znajdujące się tam głowice atomowe ze swojego pistoletu. Po wyczerpaniu amunicji poddał się.
1 czerwca w odległym Ułan Bator przychodzi na świat Nambaryn Enkhbayar, późniejszy prezydent Mongolii w latach 2005-2009. Michelle Pfeiffer jest miesięcznym niemowlaczkiem cicho popiskującym z pieluch. Trzymiesięczna Sharon Stone już wodzi oczami za grzechotką, a rozkosznemu pięciomiesięcznemu bobasowi o śniadej karnacji wyrzynają się pierwsze ząbki. Tym bobasem jest Mehmet Ali Agca. Pani Katherin Jackson mieszka w niewielkiej mieścinie Gary (Indiana, USA) i jest w szóstym miesiącu ciąży. Oczekuje siódmego potomka. Nie wie, że za trzy miesiące urodzi syna Michaela, który zostanie sławny. Jacksonowie to muzykalna rodzina więc być może dociera do niej wiadomość, że Elvis Presley właśnie tego dnia, na swojej pierwszej przepustce z wojska odwiedza własną posiadłość - Graceland. Powołany został do wojska 24 marca 1958 roku, co było światową sensacją. Z kolei w Bay City (Michigan, USA) Madonna Luise Ciccione jest już w siódmym miesiącu. Oczekuje trzeciego dziecka, które przyjdzie na świat za dwa i pół miesiąca . 16 sierpnia1958 urodzi się dziewczynka, która po latach będzie znana jako Madonna. Również 1 czerwca w Leningradzie uruchomiona została nowa linia metra od Placu Powstania do Placu Lenina, w Niemieckiej Republice Demokratycznej wprowadzono do obiegu monetę 50 fenigów, nad Trynidadem ukazało się UFO, które zostało sfotografowane, zakończyły się III Igrzyska Azjatyckie w Tokyo, a Islandia powiększyła do 12 mil własną strefę rybołówstwa. W naszym Toto-Lotku padły następujące liczby 1, 20, 41, 42, 43, 44 (zastanawiająca końcówka, prawda?).
W ten sam dzień Tygodnik Motor w numerze 22 (319) informuje, że niedługo ruszy produkcja polskiego samochodu mikrus MR-300: W bieżącym roku, zgodnie z planem, zakłady Mielec i Rzeszów wykonają około 1000 sztuk pojazdów. Początkowo zakłady chciały same sprzedawać swój produkt, lecz po przeprowadzeniu dokładnej kalkulacji zmieniły zdanie i 600 sztuk Mikrusów przekazanych zostanie w III i IV kwartale br. do placówek Motozbytu. Trzeci kwartał jest już bardzo bliski, lecz jak dotąd Państwowa Komisja Cen nie zatwierdziła ceny sprzedażnej, mimo, iż odpowiednie wnioski wpłynęły do niej już kilka miesięcy temu.Cena ceną, a produkcja produkcją. W Mielcu buduje się ogromną halę przeznaczoną do produkcji mikrosamochodów. Wykorzystano w niej poniemieckie elementy hangaru, dzięki czemu koszt będzie trzykrotnie niższy od budowy podobnego obiektu od nowa. Będzie to jedna z najnowocześniejszych hal produkcyjnych w Polsce, bez jakichkolwiek słupów w środku. Produkcja Mikrusów w 1959 roku ma osiągnąć 5000 sztuk... Sensacją motoryzacyjną ostatnich dni jest niedawna (1 maja) publiczna prezentacja nowego samochodu dostawczego, który ma pchnąć naszą gospodarkę do przodu. Tym samochodem jest FSC Żuk model A03.W Instytucie Badań Jądrowych w Świerku pod Warszawa trwają ostatnie przygotowania do uruchomienia pierwszego reaktora atomowego w Polsce. Reaktor ruszy za dwa tygodnie (14 czerwca) i będzie nosił imię Ewa. Cicho jest natomiast o innym naukowym wydarzeniu, nieco wcześniejszym. 14 kwietnia nad Bornholmem spadł płonący sputnik radziecki z legendarnym psem Łajka na pokładzie. Łajka wystrzelona została 3 listopada 1957 roku na orbitę okołoziemską w radzieckim satelicie Sputnik 2. Miała wówczas około 2 lat. Okres szczenięctwa przeżyła na ulicach Moskwy. Została schwytana jako wałęsający się pies i wraz z innymi przekazana do Instytutu Medycyny Lotniczej w celu wykorzystania w badaniach związanych z eksploracją kosmosu. Tuż przed lotem ważyła około 6 kilogramów. Łajka była pierwszym żywym stworzeniem umieszczonym na orbicie okołoziemskiej, chociaż nie pierwszym w przestrzeni kosmicznej jako takiej. Zginęła prawdopodobnie po ok. 7 godz. lotu, choć oficjalna propaganda utrzymywała, że pies latał (i nadawał) przez 10 dni.
Nie wiem jeszcze, że przychodząc na świat 1 czerwca jestem wyżem demograficznym (w fazie schyłkowej, ale zawsze coś). Za cztery miesiące ruszy wielki projekt budowy tysiąca szkół na tysiąclecie Państwa Polskiego. Hasło rzuca 28 kwietnia Władysław Gomółka. Wiele z tych szkół miało schrony przeciwlotnicze i tak naprawdę miały być szpitalami podczas ewentualnej wojny.
Nie wszyscy jednak żyją wojennymi nastrojami. Do Szwecji w pierwszych dniach czerwca przylatuje piłkarska reprezentacja Brazylii. Za tydzień, 8 czerwca zaczynają się bowiem kolejne mistrzostwa świata. Pierwszy mecz mistrzostw Irlandia Północna wygrywa z Czechosłowacją 1:0. Brazylijczycy nie mogą jeszcze wiedzieć, że za trzy tygodnie 29 czerwca w meczu finałowym, na stadionie Rasunda w Sztokholmie spotkają się z gospodarzami turnieju i po raz pierwszy w historii zostaną mistrzami świata. Wygrają w imponującym stylu 5:2. To właśnie na boiskach w Szwecji narodziła się legenda Edsona Arantesa do Nascimento. 17-letni wtedy Pele, który do dziś pozostaje najmłodszym w historii zdobywcą Pucharu Świata, wraz z filigranowym i z pozoru niezdarnym Garrinchą (jedną nogę miał o 7 centymetrów krótszą) oczarowali wówczas cały świat. Nie tylko grą, ale także postawą po zakończeniu meczu. Rundę honorową ze „Złotą Nike” Brazylijczycy wykonywali wymachując wielką szwedzką flagą, w dowodzie uznania dla pokonanych w finale.
W polityce, mimo pozornej stabilizacji dzieje się dużo. 1 czerwca Charles de Gaulle zostaje po raz trzeci premierem Francji. Dwa tygodnie później wczesnym rankiem 16 czerwca o godz. 5.09 powieszono Imre Nagy’a, premiera Węgier z czasów powstania w 1956 roku. Po agresji wojsk radzieckich, został wywieziony 22 listopada 1956 z Węgier i internowany w Rumunii, a oficjalnie aresztowany w kwietniu 1957. Stracono go po tajnym procesie i dzień po wydaniu wyroku. Pochowany został na podwórzu więziennym. Kiedy przychodziłem na świat, sędzia Ferenc Vide miał w szufladzie swojego biurka w budapeszteńskim sądzie przy ul. Fo 70 już napisany gotowy wyrok. Władysław Gomułka pewnie doskonale wiedział jak się sprawy mają, kiedy po wizycie u towarzyszy węgierskich w maju oświadczył: Naród węgierski z pomocą Związku Radzieckiego i przy poparciu państw socjalistycznych rozgromił kontrrewolucję. Kilka dni później, podczas kazania na Jasnej Górze, w niedzielę 1 czerwca kardynał Stefan Wyszyński powiedział: Na każdym kroku walczyć będziemy o to, aby Polska - Polską była! Aby w Polsce - po polsku się myślało. W tym samym dniu na górze Żywczakowa (788 m, Beskidy Morawsko-Śląskie na Słowacji ) nastąpiło objawienie się Matki Boskiej mieszkańcowi pobliskiej wsi Turzówka. Wieść o tym wydarzeniu rozeszła się bardzo szybko i do Turzowki zaczęły podążać tysiące pielgrzymów z całej Słowacji i zagranicy. Jest to miejsce kultu do dnia dzisiejszego. Wracając, pątnicy zabierają ze sobą z miejscowego źródła wodę, której przypisują cudowne właściwości lecznicze.
Kilka dni wcześniej, 20 maja podczas akcji protestacyjnej Stop Śmierci Atomowej w centrum Munster, młoda studentka i początkująca dziennikarka Urlike Meinhoff poznaje swego przyszłego męża Klausa Reinera Röhla. Urlike Mainhoff , jako osoba zaangażowana politycznie, uważnie musiała czytać czerwcową prasę. A donosiła ona, że ten miesiąc stał się także przełomowy dla wydarzeń na Kubie. Niedoceniany Ruch 26 lipca dowodzony przez Fidela Castro ma już ok. 80-osobowy oddział operujący w górach Sierra Maestra. El Commendante półtora roku odbudowywał swój oddział po pogromie 2 grudnia 1956 roku, kiedy z 82 bojownikami desantował się u wybrzeży Playa de los Colorados z kupionego od amerykańskiego emeryta jachtu Granma. Uszedł tylko z 12 towarzyszami. Miesiąc po moich narodzinach Fidel Castro porozumiał się z innymi organizacjami opozycyjnymi i w lipcu 1958 r. powołał Oddziały Cywilnego Zjednoczonego Frontu Walki Rewolucyjnej. W grudniu nastąpiła decydująca ofensywa. 2 stycznia 1959 zdobyte zostało Santiago de Cuba, a 8 stycznia Hawana. 10 lat później Urlike Meinhoff poznaje Andreasa Baadera i Gudrun Ensslin – tak rozpocznie historia Frakcji Czerwonej Armii.
6 lipca prezydent USA Dwight Eisenhauer podpisuje akt przyłączenia Alaski jako 49 stanu. Ja jestem już w domu przy ul. Kościuszki47. Jest ostatni polski budynek w tej części miasta. Dalej znajduje się niewielka dzielnica zamieszkana przez rodziny rosyjskich lotników z tajnej bazy lotniczej na peryferiach miasta. Wtedy powstała rodzinna legenda o tym jak mój Ojciec odebrał z oddziału położniczego swoją żonę i pierworodnego syna. Z tych nerw przyniósł męskie półbuty, w których moja Mama z godnością opuszcza szpital.
W tym samym czasie, na drugiej półkuli, Jack Kerouac, amerykański powieściopisarz, poeta, artysta, współtwórca ideologii Beat Generation, ogląda świeżo wydaną kolejną książkę Włóczędzy Dharmy. Jest to bardziej pamiętnik lub zbiór reportaży relacjonujących kilka prawdziwych wydarzeń z życia autora: szalone wieczory poetyckie w jazzowych pubach (początki ruchu San Francisco Poetry Renaissance), życie wśród beatników oraz inne zajęcia, takie jak np. wspinaczka górska czy podróżowanie autostopem. Jednym z najważniejszych epizodów w powieści jest wyprawa na górę Matterhorn Peak w Kalifornii. Była ona pierwszą tego typu przygodą Kerouaca i stała się inspiracją do podjęcia przez niego pracy w charakterze strażnika pożarowego w parku narodowym North Cascade National Park (Washington, USA). Innym istotnym wydarzeniem opisanym w książce jest legendarne czytanie wierszy (Six Gallery Reading), które miało miejsce w 1955 r. To właśnie tam recytacją wiersza Skowyt (Howl) zadebiutował Allen Ginsberg – guru pokolenia hippisów.
Echa ideologii zza oceanu mogły dotrzeć do portowego Liverpoolu. 1 czerwca, w niedzielny poranek trzej młodzi ludzie odsypiają kolejny energetyczny koncert w klubie The Cavern. Ci trzej ludzie to John Lennon (nie ma jeszcze 18 lat) i Paul Mc Cartney (prawie 16 lat) i poznany w lutym 15-latek zgrabnie grający na gitarze - George Harrison. Lennon nie wie, że za 6 tygodni, jego matka Julia Lennon zginie potrącona przez samochód wracającego ze służby policjanta. W Polsce również trwa artystyczny i obyczajowy ferment, który nie jest w smak towarzyszom partyjnym. Młody, zdolny i znany już pisarz, Marek Hłasko ma tylko 24 lata. Francuski tygodnik L'Express, publikuje 17 kwietnia obszerny wywiad z Markiem Hłaską, zatytułowany Krzyk młodego Polaka. Takie wydarzenie nie może być niezauważone. Wywiad ten i inne publiczne wypowiedzi są szeroko komentowane w polskiej prasie. Partyjni sternicy świadomości nadawali słowom pisarza odpowiedni wydźwięk. Był to dobry pretekst do zburzenia pozytywnej legendy pisarza. Jego obrońcom w kraju zamykano usta, choć część niedawnych przyjaciół zamilkła z własnego wyboru. Jadwiga Oraczewska, ciotka Marka Hłaski tak przedstawia tamten czas: Po wyjeździe z Polski, kiedy w prasie pojawiało się wiele napaści na Marka, jedynie Jan Himilsbach, nazywający go "nieoprawionym brylantem" pozostał wiernym wielbicielem. Dzwonił po nocach do matki Hłaski, zwykle pijany, i wygadywał najgorsze rzeczy o Polsce Ludowej. Maria truchlała ze strachu, bo takie telefony były wówczas niebezpieczne. Hłasko w czerwcu przebywa w Paryżu w Misons-Laffitte. Wie, że film oparty na jego scenariuszu Ósmy dzień tygodnia ( w reżyserii A. Forda) został wycofany z festiwalu w Cannes i ma zakaz wyświetlania w Polsce. W lecie 1958 r. wydawca E.P. Dutton w Nowym Jorku wydaje tłumaczony na angielski Ósmy dzień tygodnia. Recenzja tej książki ukazuje się w New York Times. Wydawnictwo Juillard w Paryżu wydaje tom opowiadań Le premier pas dans les nuages (Pierwszy krok w chmurach). Tymczasem do Polski docierały informacje o hulaszczym trybie życia Hłaski. Krajowa Agencja Publicystyczna API, powołując się na jedno z pism amerykańskich, donosiła 23 października, iż w ciągu kilku tygodni pobytu na Riwierze Hłasko przepuścił cztery tysiące dolarów, a ubrany był przy tym cały czas w farmerki i kowbojskie koszule. Z prozą życia się szarpie także – znacznie późniejszy idol literacki – Edward Stachura. Co prawda w czerwcu w Tygodniku Powszechnym ukazuje się jego debiutanckie opowiadanie Najlepszy człowiek świata ale już lipcu Sted zostaje skreślony z listy studentów Wydziału Romanistyki na KUL z powodu niezaliczenia semestru. Waletuje trzy tygodnie w akademiku UMCS i ponownie zdaje egzaminy. Zostaje przyjęty.
1 czerwca premierę światową ma brytyjski film Zemsta Frankensteina w rez. Terence’a Fishera oraz amerykański Z piekła Teksasu w reż. Henry’ego Hathaweya. Główną rolę zagrał w nim mało wówczas popularny Dennis Hooper, którego czas nadszedł 11 lat później. Stał się symbolem pokolenia lat 70-tych grając motocyklistę w kultowym filmie Swobodny jeździec(Easy Rider).Latem 1958 roku wchodzą na ekrany polskich kin filmy, które na długie lata będą wizytówką naszej kinematografii: Baza ludzi umarłych w reż. Cz. Petelskiego, Eroica w reż A. Munka, Ewa chce spać w reż. T. Chmielewskiego, Kalosze szczęścia w reż. A. Bohdziewicza, Krzyż walecznych debiut K. Kutza, Ostatni dzień lata w reż T. Konwickiego, Popiół i diament w reż. A. Wajdy, Pętla w reż. J. W. Hasa oraz Zamach reż. J. Passendorfera. Złotą Palmę w Cannes dostaje film Lecą żurawie Michaiła Kałatozowa a Ingmar Bergman odbiera w Berlinie Złotego Niedźwiedzia za film Tam gdzie rosną poziomki .
Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski już byli Starszymi Panami, choć według dzisiejszych kryteriów aż tak bardzo starzy nie byli. Mieli wówczas 43 i 45 lat. Dzisiejsi celebryci, tacy jak Wojewódzki czy Ibisz są w tym samym wieku i bardziej przypominają chłopców niż panów. A już na pewno nie starszych. W czerwcu Starsi Panowie mieli już napisany repertuar na kilka najbliższych programów. Zadebiutowali w polskiej telewizji 16 października programem kabaretowym Popołudnie Starszych Panów nadawanym na żywo. Niewiele osób oglądało ten program, ponieważ telewizja w Polsce dopiero zaczynała swoją działalność. Było to zjawisko traktowane w kategoriach eksperymentu i ciekawostki. Miesiąc po moim urodzeniu, 1 lipca powstał przy Polskim Radiu Zespół Programu Telewizyjnego a dopiero dwa i pół roku później program telewizyjny zaczął być emitowany codziennie. W 1958 produkowano dwa typy telewizora: wisła i nowocześniejszy, 15-lampowy belweder, który skonstruowano rok wcześniej. Kosztował niemało, 7 tysięcy złotych. Z tego powodu mało kto mógł dysponować prywatnym telewizorem. Telewizory znajdowały się najczęściej w najważniejszych urzędach i zakładowych świetlicach a ich ilość, razem radzieckimi leningradami nie przekraczała kilkudziesięciu tysięcy. W 1956 zarejestrowano tylko 5059 aparatów, ale w 1959 było ich już 238,5 tysiąca.
W wielkich dalekich i niedostępnych dla Polaków górach do zdobycia zostają już tylko trzy ośmiotysięczniki: Dhaulagiri (8167) i Shishapangma (8013) i Gasherbrum I (8068) Ten ostatni zostanie jednak pokonany pięć tygodni po moim urodzeniu, 7 lipca, przez dwójkę amerykanów: Andy’ego Kaufmanna i Pete’a Schoeninga. Będzie to jedyna zdobycz tego sezonu. Na Dhaulagiri działa co prawda Jerzy Hajdukiewicz w ramach ekspedycji szwajcarskiej, ale bez sukcesów. Gdzieś po jaskiniach i mało uczęszczanych dolinkach himalajskich wędruje amerykański naukowiec Norman Dyrenfuth, przekonany, że znajdzie dowody potwierdzające istnienie yeti. Najbardziej atrakcyjne w górach najwyższych lata 50-te są dla polskich alpinistów bezpowrotnie stracone. Polacy penetrują Spitzbergen, wyjeżdżają w bułgarski Piryn i na alpiniady, robią pierwsze próby w Alpach , odkrywają dla wspinania Śnieżne Kotły w Karkonoszach. W Tarach gwiazdą sezonu jest Jan Długosz. Rozprawia się z problemem sanktuarium Kazalnicy (Długosz-Popko, 15 lipca), uczestniczy w centralnej wyprawie w Kaukaz i w alpiniadzie w Piryn. Publikuje, pisze scenariusze, bywa w środowiskach artystycznych i ma przed sobą jeszcze tylko cztery sezony tatrzańskie. Zginie 2 lipca 1962 roku, na wycieczce górskiej schodząc łatwą granią Zadniego Kościelca.
Koniec roku nie ma jakichś spektakularnych wydarzeń. Wojska Armii Radzieckiej stacjonują w Polsce w 74 garnizonach, rozpoczyna się produkcja autobusów jelcz, które zostaną w przyszłości ochrzczone ogórkami. Premier Francji Charles de Gaulle zostaje prezydentem tego kraju, Górna Wolta w Afryce (dzisiejsza Burkina Faso, skąd pochodzi mój przyjaciel Ali Jean Eric Alira) staje się samodzielną republiką. Nie zanotowano wyjątkowych zjawisk w przyrodzie, pogoda w normie, kataklizmy nie wystąpiły.
Na koniec jeszcze trochę o chłopakach z Liverpoolu koncertujących w The Cavern, Presleyu, meczu w Sztokholmie, Łajce, dwóch filmach według Hłaski i absolutnie rewelacyjnym wykonaniu duetu Przeklnij mnie z Kabaretu Starszych Panów. Na deser film Zamarła Turnia (reż. S. Sprudin) wg scenariusza Jana Długosza. Dobrej zabawy!
http://www.youtube.com/watch?v=ixyKzV7cx6U

Marzec 6th, 2015 - 19:04
Niczego sobie :)